Aptekarze i materialiści w Grajewie do 1951 r.

oprac. Zbigniew Romaniuk

Pierwsza apteka

Historia grajewskiego aptekarstwa sięga niewiele ponad 150 lat wstecz. Przypomnę farmaceutów pracujących w Grajewie ze starszej połowy tego okresu, do 1951 r., czyli do momentu likwidacji prywatnych aptek poprzez odebranie ich właścicielom z dnia na dzień, przez polski system komunistyczny.

Pierwszym znanym aptekarzem grajewskim był, Stanisław Nerlewski, legitymujący się tytułem prowizora farmacji. Prowizorem zostawało się po wcześniejszej praktyce uczniowskiej i zdobyciu uprawnień pomocnika (kurs i egzamin uniwersytecki), i kolejnych kilku latach praktyki oraz dwuletnich studiach uniwersyteckich, kończących się egzaminem i uzyskaniem dyplomu. Prowizor Nerlewski, posiadacz apteki w Szczuczynie zauważył, że Grajewo planowane jest jako stacja kolejowa i dostrzegł w tym interes. W 1870 r. uzyskał koncesję na pierwszą, jeszcze filialną (w stosunku do Szczuczyna) aptekę w Grajewie. Co najmniej od 1872 do 1873 r. filię tę obsługiwał zatrudniony przez Nerlewskiego młody prowizor Rudolf Rontaler. Filię, ze względu na ograniczony zakres leków, obsługiwać mógł także pomocnik aptekarski. W Grajewie w 1874 r. był nim Tymiński (Józef?), a w latach 1874-1875 Petrulewicz (Romuald?), syn burmistrza miasta Wincentego Petrulewicza.

Od 1875 do 1878 r. filialną aptekę w Grajewie dzierżawił młody prowizor Marian Izdebski, na którego wystawiona była również koncesja w Knyszynie, gdzie farmaceutyczny interes należał do jego żony, Izabeli. Dzierżawa Izdebskiego w Grajewie odnotowana jest także w 1884 r.

Nerlewski mając dwie apteki, do filialnej w Grajewie w 1879 r. zatrudnił pomocnika Godlewskiego (Zygmunta?). Właściciel filii uznał, że zysk z tego punktu jest zbyt mały i już w 1880 roku zamierzał go sprzedać.

To zapewne wówczas nabył ją prowizor farmacji Franciszek Przybyłowski, wzmiankowany w Grajewie od 1881 do około 1896 r. Jemu przypisać należy przekształcenie apteki z filialnej, w normalną. Oprócz tego uruchomił skład apteczny. Ten dość rzutki i aktywny farmaceuta w 1897 r. sprzedał aptekę prowizorowi Ludwikowi Zglińskiemu i przeprowadził się do Lublina[1]. I ten długo nie zabawił w Grajewie, gdyż już wiosną 1900 roku sprzedał aptekę Piotrowi Antoniemu Rutkowskiemu rodem z Drohiczyna, prowizorowi z dyplomem uniwersytetu moskiewskiego.

Rutkowski w Grajewie prowadził ożywioną działalność społeczną i patriotyczną. W latach 1905-1911 był naczelnikiem OSP, organizował lokalne ogniwo Polskiej Macierzy Szkolnej, kolportował tajną prasę niepodległościową. W 1911 r. władze gubernialne upomniały Rutkowskiego za brak carskiego orła nad szyldem apteki.

Piotr Rutkowski na przełomie 1913/1914 r. sprzedał aptekę Feliksowi Sulewskiemu i wyjechał do Równego na Wołyniu. Feliks Sulewski, prowizor farmacji od 1893 r. miał już za sobą pracę w aptece homeopatycznej Rozwadowskiego w Białymstoku, dzierżawił aptekę w gubernialnym Czernihowie. W końcu kupił aptekę w Grajewie. Od wiosny do jesieni 1914 r. w aptece tej pracował interesujący człowiek Jakub (Jakow) Lichtensztejn, pomocnik aptekarski. To późniejszy znany działacz społeczny w Białymstoku, właściciel apteki w Choroszczy, ale też burmistrz w tym miasteczku, naczelnik OSP, uratował proboszcza katolickiego od mordu sowieckiego. Synem Jakuba Lichtensztejna był Anatol Leszczyński, znany historyk, scenarzysta filmowy. Berek Bernard Cukierbraum pracę pomocnika aptekarskiego (dyplom Charków, 1913) rozpoczął jeszcze w aptece Rutkowskiego w końcu 1913 r., i kontynuował ją u Sulewskiego w Grajewie do lutego 1915 r.

W 1915 r. apteka Sulewskiego została zniszczona na skutek działań wojennych, a właściciel ewakuował się do Riazania i guberni woroneskiej, gdzie zapewne zmarł. Po powrocie z Rosji, aptekę w Grajewie w latach 1921-1927 posiadali żona Rutkowskiego i inni spadkobiercy po nim. Zarządzali nią prowizorzy Franciszek Perkowski (1921-1922), Borkowski (1924), Podlipski (1925), Wysocki (1926), Modrzewski (1927).

I tak dotarliśmy do Józefa Stanisława Marcinkowskiego, któremu poświęcić należy nieco więcej miejsca z różnych względów. Aptekę w Grajewie przy pl. Kilińskiego 13, zakupił od spadkobierców F. Sulewskiego w sierpniu 1927 r.

Marcinkowski urodził się w 1893 r. w Sieradzu. Zawodu farmaceuty uczył się w aptekach był w Łodzi i Sieradzu. Podczas pierwszej wojny światowej pracował w Warszawie, gdzie także uczęszczał na kurs farmaceutyczny. Miał problemy materialne, ubiegał się o stypendium, ale Warszawskie Towarzystwo Farmaceutyczne (WTF) nie było w stanie mu pomóc, gdyż pod okupacją nie posiadało odpowiednich środków. Marcinkowski angażował się w rozbrajanie Niemców w Warszawie (listopad 1918), co sugeruje, że mógł być członkiem POW. Nadal uzupełniał wykształcenie i 7 czerwca 1920 r. w Warszawie obronił pracę magisterską z farmacji. Przez następne dwa lata asystował w Zakładzie Badań Środków Spożywczych Uniwersytetu Warszawskiego. Po wojnie polsko-bolszewickiej, w 1922 r. wyjechał do Suwałk, gdzie objął kierownictwo apteki Żychlewicza przy ul. 3 Maja 9. Jak wielu aptekarzy, ludzi wykształconych, także i on angażował się w działania społeczne, w straży ogniowej, a także współorganizował ogniwo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.

Po latach pracy, Marcinkowski dysponował już środkami finansowymi na zakup własnej apteki. Okazja ku temu pojawiła się latem 1927 r. w Grajewie. Był pierwszym magistrem farmacji posiadającym aptekę w tym mieście. Chęć pomagania innym i wcześniejsze doświadczenie w tym zakresie wykorzystał w Grajewie. Tutaj od następnego roku i przez kolejne lata był naczelnikiem OSP, a także przewodniczył strażackiemu Sądowi Honorowemu. Udzielał się w ZHP. Był aktywnym członkiem WTF (późniejsze PPTF) oraz wchodził w skład zarządu Białostockiego Oddziału PPTF. W 1938 r. dokonał wpłaty na rzecz „Funduszu Propagandy Zawodu” farmaceuty.

Pomaganie innym było możliwie dzięki rozwijającej się aptece, w której w 1938 r. pracowało już dwóch magistrów farmacji i jedna pomoc fachowa. Przed wojną drugimi magistrami były Anna Rogowska i Elza Charlotte Lange rodem z Nieświeża, magister farmacji od 1933 r. Nie wiadomo czy w tej, a może w konkurencyjnej aptece pracowała także magister farmacji Maria Miakuszczak (dyplom Poznań 1937).

Magister Marcinkowski odbył przeszkolenie wojskowe i 1 września 1931 r. został awansowany do stopnia podporucznika rezerwy sanitarnej. W 1939 r. dokonał znacznej subskrypcji – 1000 zł, na rzecz Pożyczki Obrony Przeciwlotniczej. Zmobilizowany w sierpniu 1939 r., organizował aptekę Szpitala Wojennego w Lidzie, przeniesioną do Wilna na Antokol.

Po wkroczeniu sowietów do Polski powrócił i ponownie od 16 listopada wznowił działanie apteki w Grajewie. Jednak już po trzech dniach został aresztowany przez NKWD. Sowieci jego aptekę w grudniu 1939 r. znacjonalizowali z dnia na dzień. Kierownikiem mianowano farmaceutkę Janinę Szejtelman, która razem z mężem Zygmuntem (lekarzem) byli uciekinierami z niemieckiej strefy okupacyjnej. Byli pochodzenia żydowskiego. Po wejściu Niemców w czerwcu 1941 r., od lata Szejtelmanowie przebywali w getcie, z którego udało się im uciec. Dzięki pomocy Polaków przeżyli wojnę i wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. W latach 1940-1941 w aptece pracowała także Gitla Gorman, dopiero zdobywająca wiedzę farmaceutyczną, a po godzinach aktywistka LKZMB.

Marcinkowski w tym czasie, więziony przez Sowietów przez kilka miesięcy, w został zesłany do łagru w Komi. Pracował przy układaniu drewna, woził taczkami cegły. Nieludzkie warunki i praca wyczerpały organizm Marcinkowskiego, który tak wychudł, że nazywano go „Ghandi”. Chorował i podczas leczenia okazał się być przydatnym w aptece sowieckiego szpitala obozowego. Po porozumieniu Sikorski-Majski (30 VII 1941) próbował uzyskać skierowanie do formowanego Wojska Polskiego, ale zwolniono go z opóźnieniem, już po przyjmowaniu pierwszego rzutu. Po amnestii pracował przy zbiorze bawełny nad Amu-Darią. Po wznowieniu zaciągu do Wojska Polskiego, Marcinkowski zgłosił się i 13 lipca 1942 r. został przydzielony do baonu sanitarnego 7 Dywizji Piechoty II Korpusu. Pracował w aptece szpitalnej. Wówczas odnalazła go żona Jadwiga, którą Sowieci zesłali w 1940 r. nad Irtysz. Od tego momentu byli już razem w Persji, Iraku, Palestynie, Egipcie i we Włoszech. Józef Marcinkowski w stopniu porucznika pracował jako zastępca kierownika apteki, a jego żona była kierownikiem szpitalnego magazynu bieliźnianego. Zabezpieczali m.in. potrzeby medyczne bitwy pod Monte Cassino, a 11 maja 1944 r. Marcinkowski jako oficer inspekcyjny szpitala polowego, ponoć brał bezpośredni udział w walkach. Otrzymał Pamiątkowy Krzyż „Monte Cassino” nr 41/802. W swych pracach wspomina o nim Melchior Wańkowicz. Po zakończeniu wojny mgr Marcinkowski część apteki szpitalnej przekazał Włochom, a z resztą wyjechał do Anglii. W 1947 r. razem z żoną podjęli decyzję o powrocie do kraju. Około roku pracował w Kutnie w aptece „Pod Orłem”, a 4 listopada 1948 r. powrócił do Grajewa i objął we władanie swą aptekę, dzierżawioną przez mgr Gołaszewską. Po złodziejskim upaństwowieniu apteki w 1951 r., pozostał jej kierownikiem do przejścia na emeryturę 24 kwietnia 1969 r. W ruchu związkowym udzielał się też po wojnie (1961-1963 członek Komisji Rewizyjnej Oddziału PTF w Białymstoku). Posiadał Złoty Medal Zasługi Związku OSP oraz szereg innych odznak i dyplomów. Przeniósł się do Kutna, gdzie zmarł 13 lutego 1972 r.

Wspomniana już Halina Gołaszewska z domu Mickiewicz, w 1929 r. ukończyła Uniwersytet im. Stefana Batorego w Wilnie, uzyskując stopień magistra farmacji. Po wojnie, od 1945 r. dzierżawiła aptekę Marcinkowskiego. Po powrocie właściciela, w listopadzie 1948 r. wyjechała do Żyrardowa k. Łodzi. Po wojnie w aptece Marcinkowskiego w Grajewie pracowali także: w latach 1945-1949 Eugenia Klara Winnicka, pomocnik aptekarski, czasami określana też jako prowizor farmacji; od 1947 do 30 kwietnia 1949 r. pomocnik aptekarski Alina Strzałkowska; od 1950 do 31 marca 1951 r. pomocnik aptekarski Jerzy Załuski.  

 

Druga apteka

Miasto położone blisko granicy w Prusami Wschodnimi z ostatnią stacją kolejową po polskiej stronie miało potencjał rozwojowy. Przybywało ludności, dzięki temu w 1935 r. (?) wydano koncesję na drugą aptekę w mieście, a uzyskał ją Czesław Kulesza, pochodzący ze wsi Miodusy Wielkie koło Wysokiego Mazowieckiego. Miał dwa zawody, początkowo pomocnika aptekarza i nauczyciela. W obu pracował. Zaangażowany w działalność niepodległościową (POW) i ochotniczo w walkach w 1920 r., gdzie awansował do stopnia kaprala. Odznaczony Medalem Niepodległości i Medalem Polska Swemu Obrońcy. Po demobilizacji podjął studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Warszawskim. W 1925 r. uzyskał dyplom magistra farmacji. Pracował w aptekach na Kresach (Widze, Dobrzyce). Kulesza nową aptekę w Grajewie otworzył zapewne w 1935 r. przy ul. Bandurskiego 1 (obecnie ul. Kopernika). Konkurencja z apteką Marcinkowskiego była wyraźna, obie w centrum blisko kościoła. Kres działaniu tej firmy położyła pierwsza okupacja sowiecka, w czasie której aptekę zlikwidowano jesienią 1939 r.

Na podkreślenie zasługuje patriotyczna postawa Kuleszy, który do 1939 r. prowadził w Grajewie Związek Rezerwistów i ogniwo OZN-u. Podobno przed wrześniem 1939 r. był awansowany do stopnia podporucznika i wziął udział w kampanii wrześniowej. Po powrocie do Grajewa aktywnie włączył się do struktur Służby Zwycięstwu Polski, Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), a pod przekształceniu Armii Krajowej, używając pseudonimu „Wiarus”. W 1940 r. wraz z rodziną przeniósł się do wsi Pieńczykówek (k. Bełdy), gdzie zamieszkał u Adolfowej Pieńczykowskiej. Po wejściu Niemców, od lata lub jesieni 1941 r. został komendantem placówki ZWZ Grajewo, a od 1942 r. był zastępcą komendanta rejonu w obwodzie AK Grajewo, a następnie komendantem obwodu AK Grajewo. W połowie maja 1943 r. został aresztowany przez Niemców, wraz z żoną Marią, dwiema córkami i teściową. Więzieni w obozie jenieckim w Boguszach, wszyscy zostali zamordowani w masowej egzekucji w lesie Kosówka. Według innej, błędnej informacji, poległ dopiero 3 kwietnia 1944 r. koło Osowca. Jego szczątki zostały ekshumowane w 1945 r. i przeniesione na cmentarz w Grajewie.

 

Składy apteczne

To aptekarzowi Franciszkowi Przybyłowskiemu, przypisać należy uruchomienie pierwszego składu aptecznego (przed 1896 r.). W ówczesnym składzie aptecznym sprzedawano niektóre gotowe leki, ale tylko te wydawane bez recepty. Asortyment uzupełniały materiały kosmetyczne, opatrunkowe i inne chemiczne (np. farby, odczynniki fotograficzne).

Składy apteczne w większości prowadzili Żydzi. Możliwe to było po ukończeniu kursu „materialisty”, a wyższe kwalifikacje, od pomocnika aptekarskiego przez prowizora do magistra, mogło tylko pomóc w uzyskaniu koncesji.

To zapewne prowizor Franciszek Przybyłowski, wyprzedając swój majątek w Grajewie, zbył skład apteczny Aronowi Szwarcowi, prowizorowi farmacji. Ten od kilku lat posiadał i prowadził aptekę wiejską w Radziłowie. Niestety strawił ją pożar, co zmusiło Szwarca do ograniczenia swej działalności. W 1895 r. kupił skład apteczny w Grajewie. W 1911 r. firmę tę sprzedał Lejbie Fabilińskiemu, a mieściła się ona przy późniejszym pl. Kilińskiego. W 1912 r. zawodu pod okiem prowizora uczyła się w niej Rafaił Gerkowicz. Skład Fabilińskiego funkcjonował do II wojny światowej.

W tym samym czasie w Grajewie działalność rozpoczął drugi skład apteczny otwarty przez Icchaka (Icka) Bajkowskiego. W marcu 1911 r. zdał on egzamin i złożył przypisaną prawem przysięgę, otrzymując prawo używania tytułu materialisty. Bezpośrednio potem, będąc mieszkańcem Grajewa, zwrócił się z prośbą o zezwolenie na otwarcie składu aptecznego. Jego podanie rozpatrzono pozytywnie. Po problemach w trakcie pierwszej kontroli, ostatecznie „Skład apteczny i kosmetyczny” został otwarty w październiku 1911 r. Latem 1912 r. ustąpił prawa własności firmy swej żonie Chai Dinie Bajkowskiej, z zachowaniem prawa do zarządzania składem. Upadającą firmę próbował wesprzeć, a może przejąć Lejba Fabiliński, który w 1914 r. był wspólnikiem Bajkowskich. Icchak uprawiał jednak różne kombinacje i w grudniu 1914 r. władze zamknęły ich skład, a Bajkowskiego aresztowano. Miało to związek z zatruciem się żołnierzy rosyjskich z 3. Syberyjskiego Korpusu Armijnego. Z 11 poszkodowanych, 3 zmarło. Okazało się, że wodę kolońską zakupili oni składzie aptecznym i używali jej do bezpośredniej konsumpcji.

Po pierwszej wojnie światowej Chaja [Helena] Dina, żona Bajkowskiego, ponownie otworzyła skład apteczny, który funkcjonował do 1939 r. Syn Bajkowskich z żoną, zginęli w Auschwitz.

Wspomnę, że w czasie I wojny światowej skład apteczny i farb w Grajewie posiadał tej Majer Wachs, wzmiankowany tutaj w 1916 r.

 

Farmaceuci związani z Grajewem, ale tutaj niepracujący

Marian Narcyz Hukowski, syn Wincentego, urodził się w Grajewie w 1886 r. Dyplom prowizora farmacji uzyskał w 1913 r. w Warszawie. Co najmniej od 1929 do 1939 pracował w aptece Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie. Mieszkał w Wawrze. Od około 1949 do śmierci 1957 r. pracownik Centrali Zaopatrzenia Ubezpieczalni Społecznej w Warszawie.

Helena Lewko, córka Bronisława i Konstancji z Bałendów, ur. w 1912 r. w Wierchnie na Syberii. W 1922 r. rodzina przyjechała do Polski i osiedliła się w Grajewie. Tu Helena uczęszczała do szkoły powszechnej i gimnazjum. Egzamin maturalny zdała w 1933 r. Po śmierci ojca przez dwa lata udzielała korepetycji i pomagała utrzymywać rodzinę. W 1935 r. podjęła studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Naukę przerwała wojna. Od października 1939 do czerwca 1941 r. pracowała jako nauczycielka w Grajewie. Ranna w trakcie wojny niemiecko-sowieckiej, trzy miesiące spędziła w szpitalu. Od jesieni 1941 r. pracowała w prywatnej aptece w Łomży. Po aresztowaniu w 1942 r. właściciela ukrywała się do końca okupacji. W 1945 r. powróciła do Grajewa, gdzie pracowała jako nauczycielka biologii w liceum i gimnazjum. Rozpoczęła studia farmaceutyczne we Wrocławiu. Studiując, przez trzy lata pracowała jako asystent w Zakładzie Botaniki i Farmakognozji Uniwersytetu we Wrocławiu. W 1950 r. uzyskała dyplom magistra farmacji. Pracowała w Laboratorium Galenowym Ubezpieczalni Społecznej. Potem w Aptece nr 4 Ubezpieczalni Społecznej we Wrocławiu. Ok. 1956 r. nakazem pracy została przeniesiona do Olsztyna, do Apteki Kolejowej, później apteki Szpitala Wojewódzkiego (do 1966 r.). Będąc na emeryturze nadal na części etatu pracowała w aptece szpitalnej ZOZ w Olsztynie, do 1995 r. Zmarła w 2008 r.

Samuel Lejpuner, s. Josela. Pomocnik aptekarski. Wiosną 1914 r. wspomniany jako mieszkaniec Grajewa.

Maria Józefa Nowicka, córka Maksymiliana i Jadwigi, ur. 18 VIII 1921 r. w Wysokiem Mazowieckiem. Później rodzina przeprowadziła się do Grajewa, gdzie posiadali sklep. Dyplom magistra farmacji uzyskała 18 XI 1949 r. Żona farmaceuty Anatola Leszczyłowskiego, z którym miała dwóch synów. Pracowała w łódzkich aptekach. Zmarła 30 X 1991 r. w Łodzi. Jej siostra Anna Ludmiła z Nowickich Zamęcka (1923 Grajewo – 2004 Warszawa), to także magister farmacji (Łódź 1952). Podczas wojny za działalność patriotyczną była więziona w Grajewie, a potem w obozach Ravensbrück i Buchenwald.

Maria Wardzińska, urodziła w Grajewie w 1913 r. Dyplom farmaceuty uzyskała w 1945 r. w Poznaniu. Co najmniej w latach 1948-1956 mieszkała i pracowała w Bydgoszczy.

Niewątpliwie znajdzie się jeszcze kilka innych osób. Za wszelkie uzupełnienia będę wdzięczny. Tekst stanowi wybór informacji z przygotowanego szerszego opracowywania: „Farmaceuci Polski północno-wschodniej do 1951 r.”. Obecnie do tego tematu w bazie mam około 1500 biogramów i około 250 ilustracji.

Zbigniew Romaniuk
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  

 

[1] Aptekę w 1897 r. poddzierżawiał znany aptekarz suwalski Sylwester Bieńkowski, asesor farmaceutyczny guberni suwalskiej.

 

  • 178_apteka_Grajewo
  • Reklama_skadu_aptecznego_Bajkowskich_w_Grajewie_1925
  • apteka
  • apteka_1956-1
  • apteka_powojenna
  • kwit_z_apteki_Marcinkowskiego
  • ok_1943_wntrze_aptekizb_Danuta_Kuleszynska_Bober

Simple Image Gallery Extended